Ładowanie

NA ZIMNIE I WIETRZE

NA ZIMNIE I WIETRZE

Niestety tym razem krakowskie ryby (w przeciwieństwie do Kolegów z koła garnizonowego) nie były dla nas miłe.

Przypuszczalnie za sprawą paskudnie zimnego wiatru żerowały wyjątkowo słabo i niemal w ogóle nie reagowały na podawane przynęty. Nie pomagały przypony 0,07, dżokers, zanęty sensas i inne, niemal magiczne sztuczki wędkarzy. W takich warunkach złowienie dwóch małych leszczy i kilkunastu mikropłytek gwarantowało miejsce w czołówce. Niektórzy przed zerem ratowali się maleńkimi jazgarzami.
Nieco od tego obrazu odstawał jedynie Roman Dryk, zwycięzca zawodów. Kilka średnich leszczy oraz pewna ilość płotek dały temu sympatycznemu, krakowskiemu wędkarzowi dwa tysiące punktów a tym samym wyraźną przewagę nad pozostałymi uczestnikami zabawy.
Najlepszy z górali okazał się Marek Kolasa, zaś największą rybę –niespełna kilogramowego leszcza – złowił reprezentant koła garnizonowego  Edward Gronowski. Ogólnie ujmując czołowe miejsca tym razem wędkarze krakowscy z podhalańskimi podzielili po równo. Najlepszym gratulujemy wyników, zaś wszystkim uczestnikom tych ekstremalnych zawodów wytrwałości

1.    Roman Dryk
2.    Marek Kolasa
3.    Sławomir Bryja
4.    Edward Gronowski
5.    Krzysztof Małek
6.    Piotr Gruszka

OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Opublikuj komentarz