BOBROWE FORTYFIKACJE

   Niestety zbyt wielu chętnych do pracy przy naprawie grobli na naszym stawie nie było. Jak skomentował to jeden z tych, którym się chciało „do gadania jest wielu, ale do roboty już nie koniecznie”. Cóż, najważniejsze, że tym, którzy w ostatnią sobotę pracowali udało się naprawić wszystkie szkody wyrządzone przez bobry i dodatkowo wzmocnić cały wschodni brzeg łowiska. Prace według pomysłu Staszka „górnika” przebiegały sprawnie i polegały na głębokim zakopaniu stalowej siatki zbrojeniowej obsypanej cementem, a pomagali mu przy tym stali bywalcy łowiska Stefan „złotówa”, Robert Zabagło i Leszek Zajda. Pięć godzin i sytuacja sprzed dwóch miesięcy, kiedy bobry spuściły nam metr wody już się raczej nie powtórzy. Wielkie podziękowania Panowie!