Ładowanie

POŻEGNALIŚMY SEZON SPINNINGOWY

POŻEGNALIŚMY SEZON SPINNINGOWY

Rozegrane 7 października zawody kończące sezon spinningowy po raz kolejny pokazały, jak ważna jest w tej dyscyplinie tzw. „miejscówka”.

Już na wiele dni przed startem spora część zawodników miała swoje – jak się im wydawało – bankowe miejsca. Niestety ryby znów pokazały, że to do nich zależy ostatnie słowo. Miejscówki wypatrzone przez kilku czołowych zawodników nie spełniły oczekiwań, pozwalając jedynie na złowienie zaledwie dwóch, trzech ryb. Zawiódł m.in. nasz najbardziej utytułowany łowca okoni Grzegorz Wojtas. Również odnoszący regularnie sukcesy Piotr Wadowski, czy też znający doskonale wodę miejscowy wędkarz Mateusz Żołądek połowili poniżej oczekiwań. Jednak najbardziej znów zaskoczył wszystkich Marek Kolasa specjalizujący się zdecydowanie w sporcie spławikowym, w spinningu zaś dotychczas bez wielu sukcesów.  Jego komplet sporych okoni złowionych na wcześniej upatrzonym miejscu nie pozostawiał wątpliwości komu należy się puchar za zwycięstwo. Puchary otrzymał zresztą dwa, bo drugi za największą rybę zawodów. Również komplet, lecz nieco mniejszych ryb i także złowionych  na „miejscówce” przyniósł do wagi Jacek Wilkus, co zapewniło mu drugą pozycję. Rezultaty pozostałych zawodników były już wyraźnie słabsze, choć do piątego miejsca były to wyniki powyżej pięciuset punktów. Kilku startujących zakończyło imprezę bez miarowej ryby a niektórzy nawet bez brania.

1.    Marek Kolasa
2.    Jacek Wilkus
3.    Adam Kaczmarczyk
4.    Sebastian Mensfeld
5.    Grzegorz Wojtas
6.    Maciej Kawa
7.    Mateusz Żołądek
8.    Piotr Wadowski
9.    Jarosław Mikuta
10.    Mieczysław Dębski
11.    Krzysztof Bryja
12.    Zbigniew Zając
13.    Arkadiusz Hajdas
14.    Piotr Łukaszczyk
15.    Wiesław Kuchta
16.    Wiesław Łukasz

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Opublikuj komentarz